Policjanci ze Śródmieścia zostali wezwani przed jeden z klubów na ul. Mazowieckiej. Jak się okazało czekał na mundurowych pokrzywdzony mieszkaniec Pragi Północ. Mężczyzna kilka dni wcześniej bawił się w innym klubie w Śródmieściu. Tam spotkał dwie znajome. Zaproponował kontynuację imprezy w swoim mieszkaniu na ul. Jagiellońskiej. Koleżanki zabrały ze sobą jeszcze jednego mężczyznę. Impreza była przednia. Gospodarz wyjął pieniądze i zaproponował wódkę. Nowo poznany kolega usłużnie poszedł do sklepu po alkohol. Po powrocie zabawę kontynuowano. Tuż po 7 rano jedna z dziewczyn spieszyła się na pociąg i wyszła z mieszkania. Kilka minut za nią podążył mężczyzna. Zachowywał się jednak bardzo dziwnie, bo nagle zaczęło mu się spieszyć. Po wyjściu gospodarz zorientował się, że zniknęła spora kwota pieniędzy, które zostawił na stole i telefon komórkowy.
Ślad po mężczyźnie zaginął… do wczoraj, kiedy pokrzywdzony wybrał się do Śródmieścia. Tym razem trafił do innego klubu i tam rozpoznał złodzieja. Rafał B. (35 l.) został zatrzymany i przewieziony do komendy przy Jagiellońskiej. Policjanci przestawią mu zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?