Policjanci z Nowego Dworu Maz. zatrzymali włamywacza do piwnic. 30-letni Grzegorz T. wpadł w trakcie jednego z włamań z „fantami” skradzionymi z innych piwnic. Funkcjonariusze zebrali dowody i przedstawili mu 15 zarzutów włamań, usiłowań i nie płacenia alimentów. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Wszystko zaczęło się w nocy z 19/20 lutego br. Wtedy to do policjantów dotarła wiadomość, że do piwnicy jednego z bloków w Nowym Dworze Maz. wszedł jakiś obcy mężczyzna. Telefonująca osoba powiedziała, że usłyszała również dziwne hałasy dobiegające z piwnicy. Natychmiast pod wskazany adres udali się policjanci.
Mężczyzna, gdy zauważył mundurowych schował się pod schodami. To go jednak nie uchroniło przed zatrzymaniem. 30-letni Grzegorz T. był pod wpływem alkoholu, miał we krwi 1,3 promila alkoholu. Przy zatrzymanym znaleziono różne przedmioty, których pochodzenia mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć. Gdy 30-latek trzeźwiał w policyjnej celi policjanci ustalili, że Grzegorz T. najprawdopodobniej na swoim koncie ma nie jedno włamanie. W trakcie pierwszego przesłuchania przyznał się do 10 włamań.
Na tym policjanci nie zakończyli swojej pracy w tej sprawie. Kryminalni wspólnie z dochodzeniowcami przeanalizowali materiały prowadzonych postępowań dotyczących innych włamań do piwnic. Okazało się, że część znalezionych przy 30-latku przedmiotów pochodzi z tych właśnie włamań do piwnic. Policjanci zebrali kolejne dowody, które pozwoliły na przedstawienie Grzegorzowi T. 15 zarzutów w tym: 11 włamań do piwnic, 3 usiłowań i zarzut nie płacenia alimentów. Mężczyzna przyznał się do popełnionych przestępstw. Za czyny, które popełnił w więzieniu może spędzić nawet do 10 lat.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?