Hondę accord skradli na Białołęce. Kilkadziesiąt minut później próbowali ją ukryć w garażu w Zielonce. Mieli pecha. 33-letniego Marcina K. ps. "Kura" oraz 27-letniego Macieja B. ps. "Biały" przyłapali na gorącym uczynku policjanci z wydziału dw. z przestępczością samochodową KSP. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży 3 pojazdów. Sąd zastosował wobec nich trzymiesięczne tymczasowe aresztowanie.
Gdy wieczorem stołeczni funkcjonariusze dowiedzieli się o kradzieży na Białołęce hondy accord, natychmiast przystąpili do działania. Z ich informacji wynikało, że samochód miał odjechać w kierunku Wołomina. Auto było prowadzone przez volvo.
Kilkadziesiąt minut później w trakcie dynamicznej akcji przeprowadzonej przez policjantów ze stołecznej "samochodówki" zatrzymano dwóch sprawców kradzieży. "Kura" i "Biały" wpadli, gdy skradzione wcześniej auto próbowali ukryć w garażu w Zielonce. Zarówno 33-letni Marcin K., jak i 27-letni Maciej B. są doskonale znani Policji z kradzieży samochodów i paserstwa.
Policjanci znaleźli tez na jednym z parkingów w Wołominie volvo, którym poruszali się złodzieje przed kradzieżą. Auto miało założone tablice rejestracyjne skradzionej hondy. W środku funkcjonariusze odkryli kilka innych skradzionych tablic oraz narzędzia służące do kradzieży samochodów.
Wszystko wskazuje na to, że zatrzymani mężczyźni wchodzą w skład jednej z zorganizowanych grup przestępczych z powiatu wołomińskiego. Marcinowi K. i Maciejowi B. przedstawiono zarzuty kradzieży 3 pojazdów. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec nich trzymiesięczne tymczasowe aresztowanie. Sprawa ma charakter rozwojowy. Planowane są dalsze zatrzymania.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
