Wbrew pozorom, by okraść nieświadomych lokatorów wcale nie trzeba obchodzić alarmów, używać łomu. Czasami wystarczy tylko… otworzyć drzwi. Taką metodą posłużyła się złodziejka z Przyczółku Grochowskiego.
- Na Przyczółku Grochowskim wczoraj w nocy chodzili złodzieje po blokach. Wyjątkowo zapomniałam zamknąć drzwi i kobieta weszła do mieszkania chcąc ukraść torbę, która leżała niedaleko wejścia. Domownicy jednak się zbudzili. Kobieta rzuciła torbę i chciała uciec, ale dogonił ją mój ojciec. Podejrzewamy, że nie była sama, bo nie miała ubrania wierzchniego. Dlatego też została wypuszczona, nie chcieliśmy w domu jej kolegów. No i o 5 rano nie zawsze myśli się trzeźwo. Wracając, uważajcie na siebie i koniecznie zamykajcie drzwi na noc - pisze na facebooku nieomal okradziona lokatorka.
Wbrew pozorom, złodzieje, którzy wchodzą do domu na wyraźne zaproszenie domowników, którzy nie zamykają drzwi, nie należą do rzadkości. Wielu mieszkańców bloków, szczególnie na ostatnich piętrach, czuje się na tyle bezpiecznie, że pozostawia (także na noc) otwarte drzwi do swojego mieszkania. Zatrzymana na gorącym uczynku kobieta mogła działać w grupie. Zapewne, spróbuje powtórzyć swoją próbę w innym miejscu Warszawy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
