Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrzaśnięci w osiedlowym śmietniku. Kompostownia na Radiowie zatruwa życie mieszkańcom

Martyna Konieczek
Zatrzaśnięci w osiedlowym śmietniku. Kompostownia na Radiowie zatruwa życie mieszkańcom
Zatrzaśnięci w osiedlowym śmietniku. Kompostownia na Radiowie zatruwa życie mieszkańcom Fot. Tomasz Bołt/Archiwum/Zdjęcie ilustracyjne
Od kilku lat działalność Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania na Radiowie zamienia życie tysięcy warszawiaków w nieustający koszmar. Płynący stamtąd smród stał się nie do wytrzymania. Mieszkańcy Radiowa długi czas protestowali w sprawie kompostowni, ale dopiero niedawno Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska podjął decyzję o jej likwidacji. Do 10 września 2018 roku instalacja ma zostać zamknięta. Jednak do tego czasu mieszkańców dzielnicy nadal będzie gryzł w gardło ohydny zapach, a podrażnione oczy będą łzawić. Dalsza część artykułu poniżej.

Mieszkańcy Radiowa od około czterech lat skarżyli się na odór związany z funkcjonowaniem zakładu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Przez długi czas wdychali cuchnące opary gnijących odpadów. Zapach pochodzący z kompostowni nie osłabiał jedynie organizmu, ale również wykańczał psychicznie. Nie pomagały zamknięte na stałe okna, ponieważ smród i tak wdzierał się przez wentylację.

MPO przez miesiące udawało się uniknąć likwidacji. W końcu zapadła ostateczna decyzja Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - instalacja odpadów na warszawskim Radiowie zostanie zamknięta do 10 września 2018 roku. Prawną walkę o zaniechanie uciążliwej działalności na wysypisku prowadziło Stowarzyszenie Czyste Radiowo. Kilka razy wychodzili z innymi mieszkańcami dzielnicy na ulice, aby wyrazić swój sprzeciw wobec zaistniałej sytuacji. W końcu udało się: ''Brawo mieszkańcy, brawo Stowarzyszenie Czyste Radiowo!'' - czytamy na stronie Razem Dla Bielan.

Jednak skutki czteroletniej męki mieszkania obok kompostowni na pewno dadzą się we znaki. Choroby w rejonie oddziaływania kompostowni nasilały się. Szczególnie dzieci i osoby starsze dotykały problemy układu oddechowego, duszności, wymioty, bóle głowy, zapalenia spojówek, obrzęki w nosie czy choroby skórne. Kompostownia zostanie zamknięta, ale konsekwencje jej długoletniego działania nie dadzą o sobie szybko zapomnieć.

Bogdan Bajak ze stowarzyszenia Czyste Radiowo mówił, żeby ''wyobrazić sobie wypełniony kubeł na śmieci, upał 30 stopni i włożenie na głowę tego kubła z niemalże gotującymi się odpadami''. To właśnie czuli mieszkańcy Radiowa. MPO korzystało z prymitywnej, ale za to najtańszej metody przeróbki odpadów, która jest uciążliwa i zatruwa środowisko. Chociaż z trudem i mozolnie, ale jednak udało się zapobiec dalszemu truciu i ludzi, i środowiska. Co nie zmienia kuriozalności sytuacji, że potrzeba było aż 4 lat, by zamknąć zakład.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto