Mieszkająca w Warszawie młoda kobieta od ponad dwudziestu lat choruje na cukrzycę. W grudniu dostała wylewu w lewym oku. Dziewczyna pracuje i jest ubezpieczona, więc od razu pojechała do publicznej przychodni okulistycznej w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej. W sumie była tam trzykrotnie.
Ostatecznie usłyszała, że powinna leczyć się prywatnie. Poskarżyła się mazowieckiemu oddziałowi NFZ na to, jak ją tam potraktowali.
"Jestem osobą młodą. Dajcie mi szansę. Chcę pracować. Nie chcę żyć na rencie" – napisała do gazety.
Czytaj także: Warszawianka nie dostanie ubezpieczenia bo za często choruje
Dyrektor lecznicy zaprzecza, aby polecono pacjentce prywatne leczenie. Twierdzi, że skierowano ją do szpitala z poradnią siatkówkową, która leczy te przypadki, ponieważ oni sami takowej nie mają.
Historią Ani zainteresowano mazowiecką konsultant ds. okulistyki.
Wszystkie powikłania cukrzycy leczą szpitale kliniczne, specjalistów mają też w WIML i szpital MSWiA. Trzeba czekać, bo ośrodki są oblegane i niedofinansowane, ale w przypadku tak młodej pacjentki i podobnych powikłań nie wolno zwlekać.
W efekcie młoda kobieta zostanie przyjęta 20 maja, a całą sprawą zajął się już wydział skarg NFZ –"> kończy "Metro".
Czytaj także: Pogotowie w powietrzu. Nocne dyżury już funkcjonują
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?