Do śródmiejskich policjantów zgłosiła się 20-letnia Julia P., która poinformowała, że ktoś wyrwał jej z ręki laptopa wartego ok. 3,5 tys. zł. Do zdarzenia miało dojść w okolicy Al. Jerozolimskich. Policjanci poważnie potraktowali zgłoszenie, jednak podczas składania zawiadomienia dopatrzyli się wielu niejasności. Kiedy zaczęli zadawać „poszkodowanej” szczegółowe pytania, kobieta w końcu przyznała, że kradzieży nie było, a laptopa sprzedał jej chłopak. W związku jednak z tym, że sprzęt był ubezpieczony Julia P. stwierdziła, że zgłosi jego kradzież, a z pieniędzy z ubezpieczenia kupi nowy.
Po wszczęciu śledztwa przez śródmiejską prokuraturę kobietę czeka przedstawienie kilku zrzutów m.in. złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań.
Policjanci przypominają, że za wymyślone historie grozi odpowiedzialność karna. Ten, kto chce osiągnąć swój cel oszukując wymiar sprawiedliwości nie uniknie kary.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?