Dochodziła 1.00 w nocy, gdy policjanci z Leszna zauważyli cinquecento jadące od strony Warszawy. Kierowca na widok radiowozu nagle skręcił, a następnie przyspieszył. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się za nim i już po kilku minutach pościgu zatrzymali auto.
Podczas kontroli kierowca nie okazał policjantom wymaganych dokumentów. Nie miał, ani dowodu rejestracyjnego, ani ubezpieczenia OC. Jak stwierdził samochód kupił kilka dni temu i dokumenty ma w domu. Nie może tam jednak wejść, bo ma skrzywiony klucz. Mundurowi przyjrzeli się bliżej autu. Podczas kontroli funkcjonariusze dostrzegli uszkodzoną kolumnę kierownicy z wyłamaną stacyjką, a zwisające przewody, były ze sobą poskręcane. To policjantom wystarczyło. Szybko też ustalili, że pojazd został skradziony na Mazurach. Funkcjonariusze zatrzymali Daniela S. Mężczyzna oświadczył, że nie chciał wracać z Mazur środkami komunikacji publicznej, dlatego ukradł samochód.
Następnego dnia 20-latek ponownie wpadł w ręce policjantów. Tym razem funkcjonariusze z Błonia przedstawili Danielowi S. zarzut usiłowania kradzieży szyby samochodowej. Jak ustalili detektywi, i tym razem mężczyzna przyjechał skradzionym samochodem. Daniel S. trafił do policyjnej celi. Jego sprawą zajmie się teraz sąd. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?