Późnym popołudniem dyżurny karczewskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego. Policjanci, którzy pojechali na miejsce wspólnie ze strażakami znaleźli duże ilości sprzętu elektronicznego oraz markowe kosmetyki. Towar został zewidencjonowany i zabezpieczony. Funkcjonariusze szybko ustalili, że w dużej części pochodzi on z kradzieży, do której doszło w listopadzie pod Złotoryją na Śląsku.
Dalsze czynności pozwoliły stwierdzić, że budynek gospodarczy od właścicielki posesji wynajmował 21-letni Łukasz A. Miał tam trzymać samochód dostawczy, który w czasie mrozów podgrzewał elektryczną farelką. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną pożaru było zwarcie tego urządzenia. Mężczyzna został zatrzymany. Przedstawiony został mu zarzut paserstwa. Jeśli ekspertyzy potwierdzą, że to jego działanie spowodowało pożar usłyszy kolejny zarzut, stworzenia bezpośredniego zagrożenia dla mienia w wielkich rozmiarach. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nadal ustalają dokładny związek Łukasza A. ze zdarzeniem na Śląsku, czy towar ukrywał sam, czy miał wspólników. Badają także pochodzenie znalezionych kosmetyków. Wiele wskazuje na to, że Łukasz A. nie będzie jedynym zatrzymanym w tej sprawie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?