Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Shoku, Warszawa. Prosto, smacznie i po azjatycku [ZDJĘCIA, WIDEO]

Przemysław Ziemichód
Shoku Warszawa. Prosto, smacznie i po azjatycku [ZDJĘCIA, WIDEO]
Shoku Warszawa. Prosto, smacznie i po azjatycku [ZDJĘCIA, WIDEO] Szymon Starnawski / Polska press
Położony na ul. Karolkowej lokal odwiedzają często i chętnie pracownicy okolicznych biurowców. Warto jednak wpaść tu także bez krawatu, by dać poznać właściwie znaczenie terminu “Asian fusion”.

Shoku miał być w swoim założeniu lokalem z tanim i smacznym sushi dla pracowników okolicznych biurowców. O zmianie koncepcji restauracji zadecydował jednak rynek. - Plan był taki by zrobić bardzo fajne sushi w bardzo dobrej cenie. Nasza wizja zmieniła się przez inspiracje podróżnicze i wszystko to, co stało się w Warszawie. Rynek stał się otwarty, szerszy, poszedł w inną stronę, a ludzie potrzebowali czegoś innego. Najbardziej spodobała nam się idea Asian Fusion i to było punktem wyjściowym - mówi Adam Antoszkiewicz, współwłaściciel Shoku.

Zobacz też: Fokim. Nowe dziecko twórców Powiśla stawia na bezkompromisowość [WIDEO]

Fusion po Azjatycku
Prowadzenie lokalu z kuchnią fusion w czasach, gdy termin ten stał się synonimem kulinarnych poszukiwań “od sasa do lasa” nie jest łatwe. Na tego rodzaju kuchnię decydują się często niestety lokale należące do jednego z dwóch okropnych typów restauracji. Pierwszy z nich to miejsca z kuchnią włoską, polską i indyjską, nie rzadko na jednym talerzu. Kucharzom w takich miejscach przeważnie brak umiejętności i pomysłów. Typ drugi to restauracje, gdzie szefują ludzie zbyt kreatywni, którzy nawet do schabowego dołożą puree z topinamburu. O tak, dla zasady. Na szczęście, dla waszych i naszych kubków smakowych, Shoku nie należy do żadnego z tych typów. Czym zatem jest fusion na Karolkowej? - Interpretować można to na wiele sposobów. Dla nas to głębokie zakorzenienie w kuchni japońskiej. Chodzi o to, by wziąć najlepsze co ma kuchnia Azjatycka, dodać to, co my mamy najlepsze i stworzyć z tego coś nowego - mówi współwłaściciele restauracji. W praktyce oznacza to, że w menu lokalu odnajdziemy połączenia smaków Azji i, na przykład… Meksyku. W menu wkrótce zagościć mają sushi taco. Warto pochylić się także nad Bulguri burger inspirowanym klasycznym tex-mexem z dodatkiem koreańskiego Kimchi (33 zł). Jeśli szukacie czegoś bardziej “azjatyckiego” polecamy ramen z karkówką (35 zł), choć to niejedyne dania, które wyróżniają się w karcie lokalu.

Od wołowiny po ramen
Smażone Gyoza są niezwykle aromatyczne i treściwe. To dobra pozycja na miłośników wieprzowiny, ale nawet oni przyznają, że pierożków tych trudno zjeść więcej niż kilka. Dlatego też umieszczenie ich wśród przystawek było bardzo dobrym posunięciem. Podobnie, zresztą jak długo marynowany rostbef wołowy Beef tataki (25zł). Nieco gorzej naszym zdaniem wypada natomiast miska w shoku (35 zł), czyli dekonstrukcja czerpiąca garściami z chirashi zushi, serwowanego warstwowo sushi, na spodzie, którego znajduje się ryż, na wierzchu zaś ryby, warzywa i inne dodatki. Shokowa dekonstrukcja łączy ze sobą krewetki w tempurze, miks sałat, wasabi, fenomenalny mus z awokado, sashimi z serioli i drobno krojony pomidor malinowy, który zaburza tę (skądinąd ciekawą) kompozycję. Jeśli przymkniemy oko na ten szczegół - danie warte jest spróbowania.

Z kuchnią dobrze koresponduje tu wystrój. Minimalistyczny, prosty, nieprzesadzony. Nas nie przekonał jedynie niezbyt urodziwy sufit, ale kto przychodzi do restauracji po to, by gapić się w sufit? Do lokalu przynależy niewielki, wychodzący na tył budynku ogródek. Razem ze smacznym menu i niezobowiązująca atmosferą Shoku tworzy miejsce, do którego warto wpaść na sushi ze znajomymi, którzy sushi nie lubią. To otworzy przed nimi cały szereg możliwych inspiracji - od wołowiny po ramen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto