Staszek, Warszawa:
- Ja to już jestem weteran. To mój szósty Reggaland i jak zwykle, dobrze się bawię. Takie festiwale to doskonała okazja na odskoczenie od codzienności, a dla mnie też możliwość przypomnienia sobie trochę młodzieńczych lat, zrzucenie garnituru, który jest moim „ubraniem roboczym”. Szkoda tylko, że powoli zaczyna brakować kondycji, ale jak się ma tę 5 z przodu, to nie powinno dziwić ;)
Martyna, Łódź:
- Chyba nie będę oryginalna, ale muszę trochę ponarzekać na deszcz. Jestem na trzecim Reggaelandzie i znowu zmokłam. Dobrze, że przynajmniej w czasie koncertów nie padało, ale przydały się kalosze, które - nauczona doświadczeniem - zabrałam ze sobą. Sam festiwal trzyma poziom, chociaż w tym roku jakoś chyba mniej ludzi. Koncerty ogólnie też mi się podobają, ale czekam przede wszystkim na Vavamuffin. Byłam w grudniu na ich koncercie w Warszawie i było rewelacyjnie.
Reggaeland 2014. Tak bawiła się publiczność pierwszego dnia festiwalu! [ZDJĘCIA]
Renata, Warszawa:
- Na Reggaelandzie jestem pierwszy raz. To nie do końca moje klimaty, ale wyciągnął mnie tutaj mój chłopak. Podoba mi się atmosfera, jest sporo fajnych ludzi. Mam tylko nadzieję, że nie będzie deszczu, bo podobno w tamtym roku mocno padało. Sama muzyka na takiej imprezie nawet fajna, chociaż nie znałam wcześniej żadnego z wykonawców. To znaczy coś tam słyszałam, jak Kamil puszczał w domu, ale nie potrafiłabym nikogo rozpoznać.
Piotrek, Płock:
- Płock rządzi! Reggaeland rządzi! Deszcz rządzi! Impreza świetna, ale do tego się już przyzwyczaiłem. Musi tak być, bo reggae to najlepsza muza na świecie. Czy coś mi się nie podoba? Impreza krótsza o jeden dzień. Oddawać trzeci dzień Reggaelandu!
Reggaeland 2014. Deszczowe fatum nie zniechęciło imprezowiczów! [ZDJĘCIA]
Robert, Płock
- Jestem na trzecim festiwalu i znowu lało. To już chyba taka nasza płocka tradycja i jak kiedyś podczas Reggaelandu nie będzie padało, to będzie jakoś dziwnie. Sam festiwal mi się podoba. Dużo ciekawych ludzi z całej Polski, z niektórymi znamy się z innych koncertów. Choć trochę mniej niż w ubiegłych latach i to chyba jedyna wada. Może dla tego, że w tym roku chyba nie ma takiej jednej wyrazistej gwiazdy, którą rozpoznają nie tylko ludzie słuchający Reggae, jak na przykład w ubiegłym roku, kiedy wystąpił Shaggy. Organizatorzy na przyszły rok powinni chyba zaprosić kogoś takiego. Jestem też trochę zawiedziony, że w tym roku Reggaeland trwał o jeden dzień krócej.
A Wy, co sądzicie o festiwalu? Piszcie do nas i dzielcie się swoimi spostrzeżeniami z czytelnikami!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?