Na początku sierpnia miało miejsce włamanie do sklepu z dopalaczami. Sprawcy ukradli towary o wartości 1300 złotych. Po niespełna dwóch miesiącach, pod koniec września w tym samym punkcie ktoś wybił szybę, nie zdążył się jednak włamać, bo został spłoszony przez alarm.
Właściciel sklepu w żadnym z przypadków nie powiadomił Policji. To policyjni wywiadowcy sami ujawnili, że takie zdarzenia w ogóle miały miejsce i jednocześnie ustalili, kto ich dokonał. Następnym krokiem było dotarcie do mężczyzn o pseudonimach, "Osa" i "Kielich". Nie zajęło to policjantom zbyt wiele czasu. Bardzo szybko zatrzymali 20-letniego Krzysztofa O. i 27-letniego Michała K. Mężczyźni przyznali się do popełnienia obu przestępstw. Usłyszeli po dwa zarzuty - kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?