Wśród ponad 30 zapowiedzianych wykonawców największe emocje wzbudzał chyba u publiczności Kaliber 44. Ten jeden z najbardziej progresywnych, a zarazem najważniejszych zespołów hip-hopowych w Polsce, powstał w 1994 roku i wniósł zupełnie nową jakość do rodzimej muzyki.
Weterani i "świeża krew"
W śród innych weteranów polskiego hip-hopu w Płocku zagrali m.in. Eldo, warszawski raper i współzałożyciel nieistniejącego już zespołu Grammatik, Molesta Ewenement, który w przyszłym roku będzie świętować już dwudziestolecie swojej działalności, a także Tede. Raper zawdzięcza sławę nie tylko projektom muzycznym, ale równie zręcznej działalności biznesowej i umiejętnemu kształtowaniu własnego wizerunku. Jest współtwórcą legendarnego składu 1kHz (później Trzyha, następnie Warszafski Deszcz), był również członkiem Gib Gibon Składu.
Polish Hip Hop Festival 2014. Kaliber 44, Tede i Eldo na płockiej plaży!
Oprócz muzycznych oldschoolowców, do Płocka przyjechało również dużo "świeżej krwi". Na scenie pojawili się także m.in. VNM, Quebonafide, Sitek, Buszu, Te-Tris/Pogz, Sobota, Kuba Knap, Spinache, Tau, Ńemy, Planet ANM, Czeski, LJ Karwel, Diset, TomB i Blejk.
- PLHHF to wyjątkowe miejsce i wyjątkowa atmosfera. Plaża nad Wisłą jest niezwykle urokliwa. Panuje tu fajny klimat stworzony przez ludzi i artystów - mówił Wujek Samo Zło, konferansjer obu dotychczasowych edycji Polish Hip-Hop Festivalu. - Wychodzi na to, że Płock jest nową stolicą rozrywki!
Wujek Samo Zło o Polish Hip-Hop Festival 2014 [WYWIAD]
W zeszłym roku organizatorzy odnowili również tradycję bitwy freestylowej, nawiązując w ten sposób do legendarnej bitwy płockiej z 2001 roku. - Zwracam uwagę na płynność, na to, czy nawiązuje się kontakt z publicznością. Staram się też śledzić tok myślenia uczestników. Widzieć, jak rodzą się najbardziej błyskotliwe rymy - zdradził nam Wujek, który także oceniał uczestników. Tegoroczna bitwa została rozegrana w nietypowej formule. Trwała bowiem trzy dni i odbywała się na scenie głównej, pomiędzy głównymi koncertami.
Hip-hop z misją
- Festiwal bez misji jest zwykłą imprezą muzyczną i nie powinien nosić takiego miana - mówił pomysłodawca i organizator PLHHF, Marcin Siwek. Propagowanie idei pomocy chorym na białaczkę w czasie trwania imprezy zostało docenione przez Andrzeja Nowakowskiego. - To wyróżnienie jest za wyciągnięcie ręki do osób chorych i za dawanie im szansy na życie - mówił prezydent. - Festiwal z muzyką hip-hopową jest najmłodszym dzieckiem wśród płockich festiwali, ale jest w nim ogromny potencjał.
Zobaczcie zdjęcia z tegorocznej edycji Polish Hip-Hop Festival 2014!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?