Pogotowie w powietrzu. Nocne dyżury już funkcjonują

Powietrzna karetka dotrze tam, gdzie nie jest w stanie dojechać samochód, a sytuacja wymaga przewiezienia poszkodowanej osoby do odległego szpitala. Interweniuje też w przypadkach, gdy liczy się czas dotarcia do fachowej pomocy.

Od początku kwietniowego dyżuru ratunkowy helikopter potrzebny był już w trzech wypadkach. Natychmiastowa pomoc potrzebna była pacjentce, która próbowała popełnić samobójstwo, drugi nocny lot odbył się do mężczyzny, u którego stwierdzono zatrucie lekami. Lotnicze pogotowie zabrało także pacjenta z zawałem serca.

Czytaj także: Do lekarza prywatnie, czy publicznie?

To pierwsze doświadczenia, ale wydaje się, że pomysł się sprawdza. Weryfikacja zgłoszeń jest trudna. - Dyspozytorzy pogotowia jeszcze czują niepewność, ale wezwania są. Mam nadzieję, że wkrótce następne osoby będą mogły z lotniczego pogotowia skorzystać - mówi Robert Gałązkowski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Na razie pogotowie wykonuje loty ratunkowe do godziny 23, ale od 1 lipca rozpoczną się dyżury całodobowe. Zasięg na razie obejmuje Mazowsze, jeżeli jednak pojawi się zgłoszenie spoza regionu, śmigłowiec podejmie wezwanie, czas lotu jednak będzie dłuższy.

Planowane jest także utworzenie baz nocnych lotów w innych miastach Polski - powstaną one w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu. Możliwość skorzystania z nocnej pomocy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego obejmie więc sporą część kraju.

Zasięg i dostępność pomocy pacjentom się zwiększy, tak że nawet mieszkańcy małych miejscowości będą mogli liczyć na szybką i rzetelną pomoc. Nocne loty wymagają dobrego wyszkolenia, już teraz piloci trenują trudne akcje na symulatorach.

Czytaj także: W 2014 r. powstanie nowoczesny szpital pediatryczny

Na Mazowszu odbyły się również szkolenia strażaków, którzy będą zabezpieczać i oświetlać miejsca lądowania ratunkowego helikoptera. Na terenie 80 gmin wyznaczono i zweryfikowano miejsca, gdzie będzie mógł wylądować śmigłowiec po zapadnięciu zmroku. Odbyły się również szkolenia dyspozytorów medycznych, blisko 300 osób uczyło się współpracy z SPZOZ Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Działania placówek ratownictwa medycznego mają na celu polepszenie jakości pomocy medycznej i zwiększenie poczucia bezpieczeństwa nie tylko mieszkańców regionów objętych nocnymi dyżurami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Czytaj też: Podziel się krwią - to nie jest trudne!