Pobierali prąd, rachunków nie płacili

Gdy jeden z funkcjonariuszy rozmawiał z rodziną, drugiego zainteresowało, dlaczego licznik nie działał mimo, że włączony był w mieszkaniu telewizor oraz inne urządzenia. Policjanci przystąpili do ustaleń. Początkowo nikt nie miał nic do powiedzenia. Po chwili kobieta powiedziała, że od dłuższego czasu nie przychodzą rachunki.

Na miejsce została wezwana grupa dochodzeniowa oraz pracownicy zakładu energetycznego, którzy potwierdzili popełnienie przestępstwa. Wreszcie do nielegalnego przyłącza przyznał się 33-letni Sylwester S. – jeden z synów właścicieli lokalu. Został on przewieziony do komendy.Wykonano z jego udziałem czynności procesowe, a następnie zwolniono.