To kolejne zaostrzenie retoryki po przegranej kampanii wyborczej. - Będziemy stać na straży Polski, jakiej chcieli kardynał Wyszyński i Jan Paweł II. Tej Polski, która może nie jest trendy, ale jest naszą tradycją i historią - podkreśla w rozmowie z "Polską" Jolanta Szczypińska, posłanka PiS.
Właściwie w podobny sposób wypowiadali się wczoraj wszyscy znaczący politycy PiS. Beata Szydło, wiceprzewodnicząca partii, uważa, że przeniesienie krzyża mogło być celową prowokacją, a Marek Suski mówi wprost: - Atak PO na Kościół, patriotyzm i katolicyzm to nic innego jak powrót do czasów PRL. Polska dusz i tradycja są w defensywie.
Swoisty finał protestów przeciwko decyzji kancelarii miał miejsce wieczorem przed Pałacem Prezydenckim, gdzie prosto ze studia TVP 3 przyjechał Jarosław Kaczyński. Owacyjnie witany przez kilkuset zbierających się przez cały dzień zwolenników krzyża wziął udział w apelu jasnogórskim. Prezes PiS w przeciwieństwie do zeszłotygodniowej demonstracji nie zdecydował się jednak nawet na krótkie przemówienie.
A wszystko zaczęło się o godz. 8. Wtedy pięć osób, wśród nich szef kancelarii Jacek Michałowski, przeniosło krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego. - Krzyż będzie czekał na dogodny moment sprzyjający wykonaniu umowy zawartej 21 lipca pomiędzy Kancelarią Prezydenta, kurią metropolitalną warszawską a organizacjami harcerskimi o przeniesieniu go do kościoła św. Anny - oświadczył Michałowski. Decyzję kancelarii poparli przebywający w Brukseli premier Donald Tusk, prezydent Bronisław Komorowski i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Uważam inaczej niż niektórzy cieszący się z tej awantury, że elementów widowiska wokół krzyża było już o wiele za dużo - powiedział Donald Tusk.
Decyzja o przeniesieniu krzyża podobnie jak większość wcześniejszych decyzji związanych z upamiętnieniem ofiar katastrofy dzieli rodziny ofiar tragedii z 10 kwietnia. Te zrzeszone w stowarzyszeniu Katyń 2010 (m.in. Beata Gosiewska, Małgorzata Wassermann, Andrzej Melak) ostro krytykują przeniesienie, traktując je jako kolejną "prowokację" PO. - Mam nadzieję, że usunięcie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego przybliża moment przeniesienia go do kościoła św. Anny - uważa z kolei Paweł Deresz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?