37-latek przyszedł do lokalu gastronomicznym na Woli. Najpierw zamówił 9 drinków mocnego alkoholu, a następnie wypił 3 litry piwa. Oprócz napojów zażyczył sobie jeszcze posiłek, kawę i paczkę papierosów. Gdy postanowił opuścić bar od kelnerki otrzymał rachunek do zapłacenia. Okazało sie, że jego uczta kosztowała 253 złote.
I tu pojawił się problem. Konsument oznajmił, że jest bez grosza i nie ma, z czego zapłacić. Natychmiast na miejsce wezwano patrol Policji. Mundurowi zatrzymali pijanego klienta. Badanie alkomatem wykazało że Oktawian R. ma we krwi ma ponad 2,6 promila alkoholu. Został przewieziony do izby wytrzeźwień. Na miejscu funkcjonariusze uzyskali informację, że 37-latek był w tym samym dniu zwolniony z placówki.
Oktawian R. dzisiaj usłyszy zarzuty szalbierstwa. Za ten czyn może mu grozić nawet kara aresztu.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?