Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nóż kuchenny i drewnianą pałkę schował w dziecięcym łóżeczku

ea/ts
Zatrzymaniem w policyjnym areszcie 37-letniej kobiety i jej 40-letniego partnera zakończyła się interwencja policjantów w jednym z mieszkań w Zielonce. Zarówno Aldona Sz. jak i Paweł Ch. będąc pod wpływem alkoholu nie dość, że wszczęli awanturę, to jeszcze opiekowali się w takim stanie 5-cio miesięcznym chłopcem. Podczas przekazywania dziecka pracownikowi opieki społecznej mundurowi w łóżeczku pod kołdrą ujawnili kuchenny nóż i drewnianą pałkę. Teraz o dalszym losie i sytuacji rodzinnej małego Mateuszka zadecyduje sąd rodzinny. Policjanci nie wykluczają również przedstawienia zarzutów narażenia dziecka na bezpośrednie zagrożenia zdrowia i życia matce chłopca i jej partnerowi.

Kilka minut po 1:00 w nocy funkcjonariusze z komisariatu w Zielonce otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej, do jakiej miało dojść na jednym z osiedli mieszkaniowych. Już podczas dojazdu na miejsce pod blokiem policjanci zauważyli leżące na ziemi różnego rodzaju przedmioty, w tym telewizor. W mieszkaniu, w którym miało dojść do nieporozumień pomiędzy partnerami, funkcjonariusze zastali 37-letnią Aldonę Sz. Kobieta była wyraźnie pod wpływem alkoholu, chwiała się na nogach i miała bełkotliwą mowę. Całe mieszkanie było mocno zdemolowane, na podłodze leżały porozrzucane przedmioty codziennego użytku. Na pytanie funkcjonariuszy o taki stan pomieszczeń oraz czy w mieszkaniu jest sama, kobieta nie była w stanie nic odpowiedzieć mundurowym.

Podczas sprawdzenia lokalu, za firanką na parapecie okna policjanci znaleźli 40-letniego Pawła Ch. Mężczyzna podobnie jak kobieta był również pod wpływem alkoholu. Widok mundurowych od razu wywołał w mężczyźnie agresję. Nie reagował na żadne polecenia wydawane przez funkcjonariuszy oraz nie chciał odpowiadać na żadne pytania. W tym samym pokoju w łóżeczku spał 5-cio miesięczny chłopiec, syn 37-letniej kobiety.

Na miejsce wezwana została pracownica miejskiego ośrodka opieki społecznej, która przejęła opiekę nad chłopcem, Aldona Sz. i Paweł Ch. trafili do policyjnej celi. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało u kobiety prawie 1,2 promila, u mężczyzny ponad 1,6 promila. Dodatkowo u Pawła Ch. policjanci ujawnili telefon komórkowy poszukiwany jako utracony w wyniku kradzieży.

Teraz o dalszym losie i sytuacji rodzinnej małego Mateuszka zadecyduje sąd rodzinny. Funkcjonariusze rozważają także przedstawienie kobiecie i jej partnerowi zarzutów bezpośredniego narażenia dziecka na zagrożenie życia i zdrowia. Czyn taki zagrożony jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nóż kuchenny i drewnianą pałkę schował w dziecięcym łóżeczku - Mazowieckie Nasze Miasto

Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto