Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie przypuszczał, że zostanie zdemaskowany

ea/eg
Fot. Komenda Stołeczna Policji
Rozmowa telefoniczna oszusta z przypadkową osobą przebiegła pomyślnie. Kobieta była gotowa przekazać pseudokuzynce pieniądze. Wystarczyło tylko je odebrać. Na miejsce poszedł 25-letni Mateusz Ł. Nie wiedział, że tam czekają na niego policjanci. 25-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Za przestępstwo, które popełnił grozi mu do 8 lat więzienia.

Scenariusz rozmowy telefonicznej oszusta z pokrzywdzoną był standardowy – dzień dobry, wiesz, kto mówi? A to ty...? Potrzebuję pożyczyć 15 tysięcy złotych, przyjdę do ciebie dzisiaj. Kobieta nie ma pełnej kwoty. Przestępca przystaje na 11,5 tysiąca złotych. Pokrzywdzona o rozmowie informuje policjantów. Tuż przed umówionym spotkaniem kolejny telefon od oszusta – nie mogę przyjść osobiście, przyślę swojego kolegę.

Kobietę „odwiedził" 25-letni Mateusz Ł. Mężczyzna zamiast pieniędzy, zobaczył na dłoniach kajdanki. Policjanci przewieźli podejrzanego do izby zatrzymań. Wczoraj usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj sąd rozpatrzy wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto