Mieszkają w jednym bloku, ich miejsca parkingowe w garażu podziemnym sąsiadują ze sobą. Problem w tym, że jeden z kierowców systematycznie uszkadzał samochód drugiego.
Do komendy przy ul. Grenadierów zgłosił się pokrzywdzony, złożył zawiadomienie o uszkodzeniu karoserii jego auta. Jako sprawcę wskazał mężczyznę, który parkuje na sąsiednim miejscu. Wspomniał również, że nie jest to pierwsze tego rodzaju zdarzenie. Pod koniec ubiegłego roku Wacław B. zniszczył już przednie drzwi auta zawiadamiającego, wówczas przyznał się do winy, sprawa została rozwiązana za pośrednictwem firm ubezpieczeniowych. Kiedy jednak w tym roku zostały uszkodzone drzwi tylne i to kilkakrotnie, ten sam sąsiad przestał przyznawać się do dokonania tego uszkodzenia. Twierdził, że tym razem nie jest to jego wina i nie będzie ponosił żadnych kosztów z tego tytułu.
Dlatego właśnie pokrzywdzony zgłosił wszystko Policji. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Bardzo szybko zebrali niezbędne dowody i zatrzymali 61-letniego Wacława B. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia drzwi samochodu sąsiada, wartość strat została oszacowana na kwotę 900 złotych. Za popełnienie przestępstwa może grozić kara pozbawienia wolności do lat 5.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?