Dochodziła 8.00, kiedy funkcjonariusze zostali powiadomieni o próbie włamania do jednej z przychodni na Mokotowie. Z przekazanych informacji wynikało, że sprawca może być w środku. Kiedy policjanci pojawili się pod wskazanym adresem, na miejscu był pracownik ochrony, właściciel placówki oraz rzekomy włamywacz. Zaskoczony obecnością mundurowych mężczyzna, siedział w poczekalni przychodni, która była jeszcze zamknięta. Jak potem tłumaczył śledczym, czekał w kolejce do lekarza. Był tak pijany, że nie pamiętał, że kopał wcześniej w drzwi wejściowe i wybił w nich szybę. Straty oszacowano na kwotę ponad 4.000 złotych.
27-letni Łukasz B., mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie, trafił do policyjnego aresztu.Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut za popełnione przestępstwo. Odpowie za zniszczenie mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?