Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mija 10. rocznica najbrutalniejszego napadu na bank

WISE
Michał Okla/Polskapresse
3 marca mija 10 rocznica najbrutalniejszego w historii Polski napadu na bank. Sprawcy zamordowali cztery osoby z filii Kredyt Banku w Warszawie, a ich łupem padło ponad 100 tysięcy złotych. Ujawniono m.in, że mordercy zabijali swoje ofiary pojedynczo, a pozostałym kazali się temu przyglądać.

O napadzie pisały wszystkie gazety w kraju. Bestialstwo z jakim rabusie zamordowali trzy kasjerki i ochroniarza wstrząsnęło opinią publiczną. Sprawcy zaczekali aż do pracy przyjdą wszystkie trzy kasjerki, po czym sterroryzowali je i kazali położyć się na podłodze. Każdą zabito strzałem w głowę.

Kasjerki miały zakończyć pracę o godzinie 13, jednak nie powróciły do domów. Około godziny 18 pod bank, w którym pracowały podjechała policja i dyrektor I oddziału Kredyt Banku.

Podejrzenia wzbudzała włączona maszynka do liczenia pieniędzy, mimo zamkniętych drzwi. Policja postanawiła wybić szybę, po czym dostała się do środka. W sali dla klientów było pusto, dopiero po dojściu do skarbca funkcjonariuszom ukazał się straszliwy widok. Na ziemi leżały zamordowane pracownice, wszystkie strzałami w tył głowy. W skarbcu było pełno krwi. Po przeszukaniu wszystkich pomieszczeń odnaleziono czwarte ciało - strażnika banku, którego mordercy ukryli w studzience rewizyjnej.

Śledczy zbierali ponad 1000 śladów m.in. odcisków palców i butów, próbek krwi. Mimo tego nie udało się odnaleźć śladów zabójców. Wytypowali podejrzanych wśród których znajdował się strażnik banku oraz jego znajomi.

Podejrzani są trzykrotnie zatrzymywani i przesłuchiwani. W czerwcu 2001r. śledczy wykorzystują wykrywacz kłamstw, który reaguje gdy mężczyźni oglądają zdjęcia zastrzelonych kasjerek.

Przełomem w śledztwie stają się zeznania członka rodziny Grzegorza Sz., który widział jak mężczyzna palił ubrania i buty. Potwierdzają to kolejne osoby.

Następnego dnia zatrzymana zostaje cała grupa. Grzegorz Sz. przyznaje się do zabójstwa. Do udziału w napadzie przyznają się też dwaj pozostali mężczyźni oraz Kamila M. ,która ukryła pieniądze.

Z zeznań wynika, że Krzysztof M. w sobotę 3 marca 2001 r. przed otwarciem filii przy ul. Żelaznej w Warszawie wprowadził do niej swoich wspólników. Rabusie najpierw zastrzelili ochroniarza, a następnie poczekali na wszystkie kasjerki, którym kazali położyć się na ziemi po czym z zimną krwią je zamordowali.

Wszyscy mężczyźni zostali skazani na dożywotnie kary więzienia.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

źródło: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,9192260,Najkrwawszy_napad_na_bank_w_historii_Polski.html

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto