Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Marek za "spokój" zapłacił ponad 30 tysięcy złotych

ak, mb
Komenda Stołeczna Policji
Po kilku dniach poszukiwań kryminalni zatrzymali mężczyznę, który dokonał wymuszeń znacznych kwot pieniędzy. 35-letni Arkadiusz T. miał na swoim koncie liczne rozboje, oszustwa, kradzieże, uszkodzenia ciała i wymuszenie rozbójnicze. Kilkakrotnie był tymczasowo aresztowany. Przez ponad sześć miesięcy zastraszał mieszkańca Marek, który aby mieć "spokój" zapłacił rozbójnikowi ponad 30 tysięcy złotych.

Wszystko zaczęło się około pół roku temu. Jednemu z mieszkańców Marek zacięły się zamki w hondzie. Poprzez znajomego z pracy dotarł on do mężczyzny, który bez trudu dostał się do jej wnętrza. Usługa kosztowała go 50 złotych. Na drugi dzień "spec" od otwierania aut bez używania kluczyków pojawił się pod restauracją, w której pracował właściciel hondy. Powiedział mu, że w czasie, gdy świadczył mu usługę za 50 złotych, mógł zarobić 2000 złotych. W związku z tym musi on wyrównać mu straty, bo jeśli tego nie uczyni, to marnie skończy. Wystraszony mężczyzna pobiegł do bankomatu, wypłacił żądaną kwotę i wręczył ją "specowi" od otwierania aut. Na tym się jednak sprawa nie zakończyła.

Po tym incydencie właściciel hondy w dalszym ciągu był zastraszany, miał siedzieć cicho i niczego nie zgłaszać Policji. Nie miał żądanych pieniędzy, więc podpisał ze strachu z rozbójnikiem umowę sprzedaży swojej hondy za 2.500 złotych, którą kupił za 8.000 złotych. Pokrzywdzony zmienił miejsce pracy, zmienił numery telefonu komórkowego i kupił nowy samochód. Myślał, że tym sposobem uwolni się od prześladującego go mężczyzny. Niestety mylił się. Kilka dni temu rozbójnik odnalazł go. Zażądał kolejnych pieniędzy i…. kolejnego samochodu. Tym razem zdesperowany mężczyzna zgłosił sprawę Policji.

Północnoprascy kryminalni natychmiast przystąpili do działania. Bardzo dobrze znali rozbójnika. Miał na swoim koncie liczne rozboje, oszustwa, kradzieże, uszkodzenia ciała i wymuszenie rozbójnicze Kilkakrotnie był tymczasowo aresztowany. Po kilku dniach poszukiwań, po krótkim pościgu zatrzymali go. Nie obyło się bez kajdanek i chwytów obezwładniających. 35-letni Arkadiusz T. trafił do policyjnego aresztu.

W toku prowadzonego śledztwa usłyszał w północnopraskiej prokuraturze dwa zarzuty wymuszeń rozbójniczych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj został na trzy miesiące tymczasowo aresztowany.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkaniec Marek za "spokój" zapłacił ponad 30 tysięcy złotych - Mazowieckie Nasze Miasto

Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto