Po 21:00 wolscy policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego zostali wezwani do jednego z centrów handlowych. Na miejscu zastali zgłaszającego. Z jego relacji wynikało, że kilka minut wcześniej zostawił psa przed sklepem, gdy wrócił, labradora już nie było. Jego wartość określił na 1000 złotych.
Policjanci błyskawicznie ustalili sprawcę. Okazała się nim 26-letnia Magdalena R. Kobieta została zatrzymana na terenie pobliskich ogródków działkowych. Po nocy spędzonej w izbie wytrzeźwień (we krwi miała 1,6 promila alkoholu) przyznała się do kradzieży. Podczas przesłuchania żałowała tego, co zrobiła. W rozmowie z policjantami twierdziła, że nie wie dlaczego zabrała psa. Stwierdziła, że jej konkubent boi się zwierząt.
Magdalena R. dobrowolnie poddała się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Wkrótce jej sprawę rozpatrzy sąd. Za ten czyn może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?