We wtorek 20 września policja pruszkowska otrzymała zawiadomienie, że w szpitalu kolejowym podłożono bombę. Po szybkiej ewakuacji placówki rozpoczęły się czynności sprawdzające z udziałem psa do wykrywania ładunków wybuchowych i rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Około godziny 10. budynek oddano dyrektorowi.
Pruszkowscy kryminalni rozpoczęli poszukiwanie osoby odpowiedzialnej za fałszywy alarm. Okazała się nią 48-letnia kobieta mieszkająca w Pruszkowie.
Dorota Z. przyznała się do zawiadomienia o fikcyjnym ładunku wybuchowym. Przyczyny wszczęcia przez nią alarmu zostaną wyjaśnione podczas śledztwa.
źródło: KSP
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?