Kilkadziesiąt działek marihuany nie trafi na ulice

Około 23.00 w rejonie ulicy Odyńca mundurowi zauważyli volkswagena, którym poruszało się czterech młodych mężczyzn. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Na widok funkcjonariuszy, siedzące w środku osoby zaczęły nerwowo się rozglądać i żadna z nich nie potrafiła udzielić konkretnej odpowiedzi na zadane pytanie. Po sprawdzeniu pasażerów, wyszło na jaw , co było powodem ich zachowania. U Artura L. policjanci znaleźli dwa zawiniątka z roślinnym suszem. Wszyscy mężczyźni zostali przewiezieni do komendy, gdzie po sprawdzeniu zabezpieczonej substancji okazało się, że jest to blisko 90 gramów marihuany.

21-latek, który przyznał się, że narkotyki są jego własnością, trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i został objęty policyjnym dozorem. Teraz może trafić za kratki nawet na 8 lat.