Podczas służby do policjantów z Białołęki dotarła informacja o awanturze z ochroną osiedla przy ulicy Książkowej. Młody mężczyzna przystawił ochroniarzowi pistolet do czoła. Powiedział, że go załatwi. Ten broniąc swojego życia, użył wobec napastnika gazu pieprzowego. Przechodzeń, który widział zajście pomógł ochroniarzowi złapać, oddalającego się z miejsca zdarzenia mężczyznę.
Chwilę później policjanci z Białołęki zatrzymali Michała D. i zabezpieczyli, jak się okazało, atrapę broni. 26-latek miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. W rozmowie z ochroniarzem ustalili, że o 20.30 przyszedł on do niego po plecak, który zostawił dwa dni temu na przechowanie innemu ochroniarzowi. Zamiast pokazać dowód tożsamości, którego od niego zażądał w celu wydania rzeczy, przystawił mu do czoła pistolet.
Michał D. nie przyznał się do niczego. Odmówił składania wyjaśnień. Za kierowanie gróźb karalnych może mu grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?