Policjanci ustalili operacyjnie, że w jednym z mieszkań budynku przy ul. Środkowej dochodzi do handlu narkotykami. Wczoraj przed południem weszli do budynku i zapukali do drzwi jednego z mieszkań. Otworzył im 29-letni Marek S. Kryminalni mieli nakaz przeszukania, więc przystąpili do działania. Mężczyzna wyparł się i mówił, że nie zajmuje się niczym nielegalnym.
Policjantów zainteresował jednak pęk kluczy, który leżał na stole w pokoju. Kiedy zapytali, do czego służą Marek S. nie chciał najpierw powiedzieć, a później przyznał, że to do mieszkania babci, które mieści się piętro wyżej. Babcia według mężczyzny wyjechała na wakacje. Policjanci nie dali wiary słowom mężczyzny. Weszli również do drugiego mieszkania. Jak się okazało, był to strzał w przysłowiową "10". Na stole leżała kula zawinięta w torebkę jednorazową, a przy niej waga elektroniczna. W zawiniątku było ponad 30 gramów amfetaminy, z czego można przygotować 300 porcji narkotyku.
Kryminalni zabezpieczyli narkotyki i wagę. Marek S. został zatrzymany i przewieziony do komendy na Pradze Północ. Dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Policjanci będą również wnioskowali o areszt. Na tym jednak nie skończą się działania kryminalnych. Teraz będą ustalali, komu Marek S. sprzedawał amfetaminę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?