Wczoraj późnym wieczorem, policjanci zostali wezwani na ul. Dzielną. Pod blokiem czekały na mundurowych dwie kobiety, które poinformowały, że boją się wrócić do mieszkania, bo partner młodszej z nich wypił, jest agresywny i wywołuje awantury. Policjanci weszli do mieszkania, jednak okazało się, że mężczyzna wcześniej je opuścił. Namierzenie agresywnego 35-latka trwało kilka minut. Mężczyzna został zatrzymany na Zamenhofa pod blokiem.
Czytaj także: Mazowieccy policjanci podnoszą swoje umiejętności [ZDJĘCIA]
Podczas legitymowania 35-letni Leszek R. był bardzo agresywny. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień, gdzie spędził noc. Dzisiaj usłyszy zarzuty znęcania się nad partnerką.
Pokrzywdzona kobieta zdecydowała się na złożenie zawiadomienia, bo to nie był pierwszy raz, kiedy partner potraktował ją jak worek treningowy. Od lutego wielokrotnie bił kobietę, straszył, groził śmiercią. Zawsze by ł pod wpływem alkoholu. Jak powiedziała pokrzywdzona – tylko wczoraj rano, kiedy gotowała gołąbki, partnerowi nie spodobało się, że dodała do nich cebuli. Mężczyzna chwycił garnek, wylał jego zawartość na głowę kobiety i uderzył ją garnkiem.
Zobacz koniecznie: Dwóch 20-latków odpowie za śmiertelne pobicie
Policjanci ze śródmiejskiej dochodzeniówki przedstawią dzisiaj Leszkowi R. zarzuty znęcania. Dzisiaj usłyszy zarzuty znęcania, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?