Pod koniec listopada zeszłego roku na ulicy Kijowskiej, w pobliżu Dworca Wschodniego doszło do zabójstwa. Śmiertelnie ugodzony nożem został 74-letni mężczyzna. Sprawą zajęli się kryminalni z Pragi Północ. Zabezpieczyli ślady zbrodni, przesłuchali w sprawie wielu świadków.
W wyniku działań operacyjnych kryminalni z Pragi Północ ustalili, że sprawcą zabójstwa był wielokrotnie notowany za rozboje, pobicia i kradzież 16-latek, który przebywał w schronisku dla nieletnich. Usłyszał on w północnopraskiej prokuraturze zarzut zabójstwa. Przyznał się do popełnionego czynu. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Prawdopodobnie będzie odpowiadał za swoje czyny jak osoba dorosła.
Czytaj też: Rozpoczął się proces ws. śmiertelnego pobicia 19-letniego studenta
Po kilku dniach w ręce kryminalnych wpadł drugi ze sprawców. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił ustalić, że 25-letni Michał Sz. nie brał udziału w zabójstwie. Brał natomiast wspólnie z 16-latkiem udział w rozboju na 74-latku. Dlatego do tej sprawy usłyszał zarzut rozboju z użyciem noża. Wczoraj sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Przy okazji prowadzenia tej sprawy wyszło na jaw, że 25-latek był sprawcą kradzieży wartego 1400 złotych telewizora. Ukradł go w połowie lutego z domu mężczyzny, z którym pił alkohol. Po zakończonej imprezie powiedział mu, że wychodzi z domu. Nie zrobił tego jednak, tylko schował się w szafie. Kiedy domownicy zasnęli, przystąpił do kradzieży. Policjanci odzyskali skradziony telewizor.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?