Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wizyta na wyścigach? Nie na Służewcu! Zobacz, gdzie kiedyś uprawiano sport w Warszawie

Redakcja
Na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu w sezonie praktycznie co tydzień możemy oglądać zmagania najlepszych jeźdźców w kilkunastu gonitwach, również w Derby czy Wielkiej Warszawskiej. Zanim jednak zmagania przeniosły się na Służewiec, warszawiacy tłumnie przychodzili na Pole Mokotowskie.
- Przedtem, jeszcze w 1920 roku, rozgrywana była (Wielka Warszawska - przyp. red.) na Polu Mokotowskim, o czym obecnie wie niewiele osób. Mój ojciec chodził na ulicę Polną, wzdłuż której była prosta finiszowa. Z kolei wejście do stajen wyścigowych znajdowało się przy Politechnice. Pole Mokotowskie było kiedyś centralnym torem wyścigowym w Polsce - opowiada legendarny spiker ze Służewca, Andrzej Szydlik. 

Tor na Służewcu otwarto w czerwcu 1939 roku. Pierwszą gonitwę, która była przeznaczona dla 3-letnich koni IV kategorii, na dystansie 1600 metrów, wygrał Felsztyn.

Czytaj też: Wielka Warszawska 2015. "Kaitano to był koń, którego przyszła oglądać cała Warszawa"
Na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu w sezonie praktycznie co tydzień możemy oglądać zmagania najlepszych jeźdźców w kilkunastu gonitwach, również w Derby czy Wielkiej Warszawskiej. Zanim jednak zmagania przeniosły się na Służewiec, warszawiacy tłumnie przychodzili na Pole Mokotowskie. - Przedtem, jeszcze w 1920 roku, rozgrywana była (Wielka Warszawska - przyp. red.) na Polu Mokotowskim, o czym obecnie wie niewiele osób. Mój ojciec chodził na ulicę Polną, wzdłuż której była prosta finiszowa. Z kolei wejście do stajen wyścigowych znajdowało się przy Politechnice. Pole Mokotowskie było kiedyś centralnym torem wyścigowym w Polsce - opowiada legendarny spiker ze Służewca, Andrzej Szydlik. Tor na Służewcu otwarto w czerwcu 1939 roku. Pierwszą gonitwę, która była przeznaczona dla 3-letnich koni IV kategorii, na dystansie 1600 metrów, wygrał Felsztyn. Czytaj też: Wielka Warszawska 2015. "Kaitano to był koń, którego przyszła oglądać cała Warszawa" Narodowe Archiwum Cyfrowe
Kiedyś na wyścigi konne nie chodziło się na Służewiec, a żeby zobaczyć skoki narciarskie, nie trzeba było jechać aż do Zakopanego. Zobaczcie, gdzie i co kiedyś trenowali warszawiacy. Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto