Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toyota skradziona w Austrii znaleziona, sprawcy też

ak
Komenda Stołeczna Policji
Toyotę RAV4 skradzioną we wtorek w Austrii odzyskali dzień później policjanci z wydziału dw. z przestępczością samochodową i wydziału realizacji KSP. Zatrzymano 28-letniego Jacka O. PS. "Kalafior" z Warszawy oraz jego brata 28-letniego Jarosława, który ubezpieczał toyotę na skuterze. Pierwszy wpadł w ręce Policji po pościgu w lesie koło Izabelina, drugi kilkadziesiąt minut później w Warszawie. Obaj mężczyźni są bardzo dobrze znani Policji z kradzieży, włamań, rozbojów, fałszerstw oraz zgwałceń.

Policjanci z wydziału dw. z przestępczością samochodową KSP otrzymali informację, że we wtorek na terenie Austrii skradziono toyotę rav 4. Wszystko wskazywało na to, że auto zmierza w stronę Warszawy i najprawdopodobniej w okolicach miasta ma być przekazane paserom.

Funkcjonariusze z "samochodówki" skontaktowali się natychmiast z policjantami z wydziału realizacji i przygotowali zasadzkę. Należało zachować szczególna ostrożność, podejrzewano, ze sprawcy mogą mieć broń. Wczoraj popołudniu w okolicach Lasek policjanci dostrzegli podejrzane auto. Toyota jechała z dużą prędkością w stronę Izabelina. Samochód był ubezpieczany przez jadący w bliskiej odległości skuter, którego kierujący miał za zadanie ostrzegać o ewentualnej kontroli Policji. Auto miało założone już polskie tablice rejestracyjne. Jak ustalono, nie zostały one nigdy wydane przez wydział komunikacji.

W związku z tym podjęto decyzję o zatrzymaniu kierowców. Mężczyzna jadący toyotę nie reagował na polecenie funkcjonariuszy. Jechał z dużą prędkością prosto na blokujących drogę policjantów. Funkcjonariusze w ostatnim momencie zdążyli odskoczyć na pobocze. Kierowca w tym czasie ominął blokadę i wymuszając pierwszeństwo uderzył w jeden z radiowozów.

Pomimo uszkodzeń kierowca toyoty nadal kontynuował ucieczkę. Jechał z ogromna prędkością narażając innych kierowców na drodze. W trakcie drugiej próby zatrzymania spowodował kolizję z kolejnymi 2 radiowozami.

Biorąc pod uwagę teren działań, bliskość dużych obszarów leśnych korzystano w działaniach pościgowych z policyjnego helikoptera. Kierowca toyoty wjechał właśnie w las i na jednej z leśnych alejek stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Pomimo tego nadal uciekał, teraz już pieszo. Po krótkim pościgu zatrzymany został 35-letni Jacek O. ps. Kalafior z Warszawy. Podczas sprawdzania samochodu znaleziono w środku fałszywe polskie dokumenty rejestracyjne.

Kilkadziesiąt minut później w Warszawie zatrzymano kierującego skuterem. Był to brat Jacka O. - 28-letni Jarosław. Obaj mężczyźni są bardzo dobrze znani Policji z kradzieży, włamań, rozbojów, fałszerstw oraz zgwałceń.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto