Będący (najprawdopodobniej) pod wpływem narkotyków jegomość urządził sobie nocny trening bokserski. Przez ponad dwie minuty boksuje powietrze przy przystanku, ogrodzenie i kopie w kosz na śmieci. Później próbuje tańczyć i urządza sobie sparing z metalowym słupkiem, podskakując w rytm muzyki w swojej głowie.
W końcu warszawski Rocky rozkłada ręce na boki w geście zwycięstwa. Wygrał. Pokonał samego siebie. Pokonał przystanek autobusowy. Na koniec mężczyzna wchodzi na jezdnię.
Zobacz też: Wybiegła na ulicę bez ubrań. Bardzo dziwne zdarzenie na placu Konstytucji [ZDJĘCIA, WIDEO]
Film pod tytułem Naćpany Rocky Balboa na Słodowcu (GYM MOTIVATION) obejrzało już ponad 43 tysiące spragnionych motywacyjnego treningu osób. To stan na 5 stycznia 2017, g. 10.40.
Co dzieje się z bohaterskim sportowcem dalej? Tego już nie wiemy. Niektórzy mówią, że do dziś samotnie wędruje przez świat przemierzając warszawskie ulice, wyzywając na pojedynek kolejne przystanki. Inni mówią, że trenuje przed następną walką... Jedno jest pewne - Rocky ze Słodowca jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?