Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moja Warszawa: Uciekłem na obrzeża stolicy

Redakcja
Moja warszawa, Aleksander "Ostry" Ostrowski, dziennikarz

Czy Warszawa da się lubić?
Zdecydowanie tak, jak się patrzy do góry, to lubi się ją bardziej, niż jak się patrzy pod nogi.

Co ma Pan na myśli?
To, co widzę w górze, jest coraz bardziej cywilizowane, a jezdnie i chodniki coraz mniej.

Co w górze Pana zachwyca?
Jest takie miejsce w Warszawie, które bardzo lubię. To jest plac Słoneczny na Żoliborzu. Zawsze, jak mam możliwość, to tam jadę. Już jako dziecko się tam pojawiałem. W tych rejonach, czyli na Starym Żoliborzu, ujeżdżałem moje pierwsze motocykle.

Czym jeszcze Żoliborz zasługuje na uwagę?
Żoliborz po prostu, który jest fajną dzielnicą. Ma masę zalet. Został zbudowany na starych działkach przy Sadach Żoliborskich, które są otoczone dziwnymi drzewami. Kiedyś gdy jako dzieciak jeździłem na różnych jednośladach z silnikiem, to ktoś pomyślał i zbudowano garaże dla motocykli. Potem w tym miejscu wybudowano pawilon handlowy. A teraz by się bardzo przydały garaże motocyklowe, bo motocykle wracają do łask. Prócz Żoliborza cenię też Powiśle.

Tam też Pan mieszkał?
Tak i chodziłem tam do podstawówki. W pobliżu szkoły była fabryka cukierków Syrena. Zawsze z kolegami jak podchodziliśmy pod szkołę i wrzeszczeliśmy, pracownicy rzucali nam duże karmele. Cała okolica pachniała landrynkami. To było niesamowite uczucie. Poza tym Syrenka stała inaczej, dlatego łatwiej było do niej dojść. Cały fragment wybrzeża od mostu Poniatowskiego do pomnika Syrenki był takim miejscem, gdzie ludzie się spotykali i spacerowali. Należy sobie uświadomić, że wtedy plaże w Warszawie istniały i można się było opalać nad Wisłą, teraz wzięliby człowieka za wariata. Była tam normalna plaża, którą ja znam, niestety, tylko z opowiadań.

Co jeszcze pamięta Pan z tej okolicy?
Dobrze wspominam różne zabawy, często pod ślimakiem na Karowej jeździliśmy na rowerach, cała frajda była w tym, że były górki. Powiśle to także kilka ważnych elementów. Mało ludzi wie, że na dole przy Oboźnej jest stary tor rowerowy z okresu międzywojennego. Resztki tego toru widać, poniżej tego jest kafejka - tam ludzie na leżaczkach leżą i piją kawę. Jeszcze ważna jest ulica 3 Maja, ona odchodzi od mostu Poniatowskiego, znajduje się przy ulicy Dobrej. Na niektórych budynkach na tej ulicy są jeszcze ślady po kulach z II wojny światowej. Jest to miejsce, gdzie historia się zatrzymała. Ale Powiśle się zmienia, niestety, jak reszta Warszawy.

Dlaczego niestety?
Nie bardzo podoba mi się bałagan w centrum. Nie przepadam za Śródmieściem, bo jest tam pomieszanie stylów. Z jednej strony wybujała nowoczesność, a z drugiej zabytkowe kamienice. To nie współgra. Nie mam miejsc w centrum, które bardzo bym lubił, ponieważ ono się zrobiło, nawet w kwestii sklepów, takie anglojęzyczne. Uważam, że powinniśmy się trzymać naszych zasad. Taka archaiczna rzecz jak bar mleczny, może na wyższym poziomie, powinna wciąż istnieć, a nie być wypychana z rynku przez wynalazki amerykańskopodobne, bo to jedzenie było zdrowsze i smaczniejsze. A zostało zepchnięte na plan dalszy, bo było za tanie, za mało dochodowe. Ta siermiężność w przejmowaniu miejsc mnie przeraża.

Uważam, że Warszaw ma bardzo wiele bardzo fajnych miejsc. Nie zawsze związanych z centrum, z tym wielkomiejskim sznytem, który niespecjalnie mi odpowiada. W tej chwili jadę Alejami Jerozolimskimi i jest tu bardzo wiele fajnych kamienic i nagle powstaje wśród nich wielka niebieska lufa. To jest dramat.

Ta lufa jest mniej przerażająca niż przejścia podziemne...
To jest następna paskudna rzecz. Ale jest ciąg budynków i wyrasta wielki budynek, który do niczego nie pasuje. Tu idealnie pasowałby budynek w stylu dawnego hotelu Warszawa. Oczywiście stylizowany na stary. Dlatego uciekłem ze Śródmieścia i teraz mieszkam na ostatniej warszawskiej ulicy w Gołąbkach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto