Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Prokop: Grochów jest moim domem

Paulina Zakrzewska
Polskapresse
Moja warszawa, Marcin Prokop, dziennikarz

Czy Pan lubi Warszawę?
Lubię, gdybym nie lubił, to pewnie bym się z niej wyprowadził. Nie wyobrażam sobie mieszkania poza granicami Warszawy, miałem takie plany, żeby kupić dom pod miastem, ale stwierdziłem, że to nie dla mnie.

W której dzielnicy zapuścił Pan korzenie?
Jestem grochowianinem od urodzenia, a w tej chwili z wyboru. Całe moje życie koncentruje się wokół jednej ulicy, czyli Szaserów. Tam chodziłem do przedszkola i do szkoły podstawowej. Tam nadal mieszkają moi rodzice, a ja mieszkam kawałek dalej, ale też blisko tej ulicy. Tuż za Olszynką Grochowską, za ulicą Marsa. Szaserów jest moim kręgosłupem, jeżeli chodzi o miejsce do zamieszkania.

Warszawiacy nie są fanami Pragi, może zdradzi nam Pan, za co Pan lubi Grochów?
Teraz Grochów jest jedną z najbezpieczniejszych i spokojnych dzielnic, bo dawno wytłumiono różne rozruchy chuligańskie. Pozamykano tych, którzy siali zamęt. Nie boję się chodzić tam po ulicach. Tak jak moja dziewczyna z dzieckiem, która wieczorami często spaceruje i nigdy nie wydarzyło jej się nic złego. Moim zdaniem Grochów jest niedoceniony, a to bardzo zielona dzielnica. Nie ma statusu sypialni wypoczynkowej warszawskiej, tylko mordowni, gdzie wyrzynają ludzi. A tymczasem liczba parków jest spora, do rezerwatu Olszynka Grochowska jest bardzo blisko. Świetnie tam można spędzać czas. Po trzecie, mam wielki sentyment do tego miejsca, bo większość moich znajomych z dzieciństwa nadal tu mieszka. Także moja rodzina, moja babcia, moi rodzice. Dlatego uważam Grochów za mój dom rodzinny.

Co oprócz parków Grochów oferuje? Gdzie Pan bywa na Grochowie?
Jeżeli chodzi o knajpy, to niespecjalnie jest gdzie bywać. Bo tu nie ma infrastruktury, gdzie można pójść do knajpy i posiedzieć, oczywiście poza Saską Kępą, ale to już inne rejony. Przede wszystkim chodzę na spacery, na Olszynkę Grochowską, do Parku Skaryszewskiego, który jest trochę dalej za Grochowem, ale też do parku przy Szaserów.

Tego z nowym orlikiem.
Tak, spaceruję z dzieckiem po parku i się rozglądam po okolicy. Blisko mnie jest pływalnia, świeżo wyremontowana. Jeżeli chodzi o infrastrukturę do zamieszkania, to nie narzekam. Ale jeżeli chodzi o miejsca do spędzania czasu ze znajomymi, kawiarniano-knajpową rekreację, to Grochów nie ma zbyt wiele do zaoferowania.

Co jeszcze, prócz braku knajp, irytuje Pana na Grochowie?
Grochów powoli zaczyna się zapychać w sensie drogowym. Ale istnieje kilka możliwości zorganizowania udrożnień przejazdów, aby ten ruch na tutejszych małych uliczkach trochę rozładować. Kiedy byłem dzieckiem, to po Szaserów jeździł tylko jeden samochód na pół godziny, w tej chwili ulica jest non stop zakorkowana i nie da się przejechać. Co prawda zrobiono na tyłach ulicy Makowskiej objazd od Marsa, ale on sam niewiele zmieni. Powinno być więcej inicjatyw, które połączyłyby Grochów z Pragą-Północ, bo dzielnica się przytka. Poza tym, myślę, że przygadałoby się więcej inwestycji sportowych, bo jeden basen i boisko orlik niewiele załatwia. Na Grochowie mieszka sporo dzieciaków i przydałyby się przedszkola. A także kilka placów zabaw. Ostatnio mam wrażenie, że Grochów to dzielnica drugiej kategorii sprzątania. A poza tym, to wszystko mi się podoba.

Nawet zakupy na bazarze przy Wiatraku?
Ronda Wiatraczna i bazaru staram się unikać, bo jest bazą przesiadkową dla ludzi z różnych dzielnic. Tam nie czuję się u siebie. Ale na bazarze Szembeka bywam z koszykiem i siatką na zakupy. Ale zakupy z reguły robię w nietypowych godzinach. Dlatego najczęściej wybieram się do delikatesów Mini Europa na Saskiej Kępie albo do Almy. Dlatego że te sklepy są długo otwarte. Oczywiście jeżdżę do Promenady, która jest centrum shopingowym dzielnicy, i to całkiem rozsądnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto