Filmy w latach dwudziestych nie potrzebowały kolorów – o tym wie każdy, lecz jakże niewielu pamięta, że w okresie, w którym komputery były co najwyżej fantazją, a kino dźwiękowe obiektem najskrytszych marzeń, umiano robić naprawdę dobre filmy. Jednym z nich jest niewątpliwie „Phantom of the Opera” z 1925 roku.
Kto oglądał ten niezwykły film niewątpliwie zapamiętał podziemia operowe: mroczny, posępny labirynt lochów pełen śmiertelnie niebezpiecznych pułapek. Wędrującym bohaterom towarzyszy jedynie ciemność – niemal cały film wydaje się wręcz w niej „zatopiony”.
Czytaj także: Święto filmów dokumentalnych w maju w Warszawie
Ten prosty zabieg kreuje niesamowity nastrój grozy i niepewności, towarzyszący widzowi nawet podczas pozornie spokojnych scen jak występy w operze. Należy jeszcze wspomnieć o atmosferze tajemnicy, unoszącej się w tym niezwykłym przybytku – miejscami jest ona niemal dusząca.
Niewytłumaczalne morderstwa, nagłe zniknięcia różnych osób, po których nie pozostaje nawet ślad, dziwne listy do właścicieli opery, tajemniczy mężczyzna w masce, to wszystko wzbudza niezwykłą ciekawość w widzu, wzmaga jego zainteresowania i nie pozwala odejść od ekranu...W takim wydaniu historia Eryka i wydarzenia w operze nie dają o sobie zapomnieć.
Formacja Niemy Movie szykuje niespodziankę! "Upiór ..." zostanie zaaranżowany zupełnie niebanalnie - sami zobaczycie!
„Upiór w operze” (1925), reż. Rupert Julian
muzyka: Niemy Movie
12.04 / wtorek
start: 21:00
wstęp: 10 zł
Kamieniołomy, ul Ossolińskich 3
Czytaj także: 17. Lato Filmów w tym roku rusza na wiosnę
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?