Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak się kończy karierę w telewizji? [FELIETON NaM]

Anna Lipińska
Jak się kończy karierę w telewizji? [FELIETON NaM]
Jak się kończy karierę w telewizji? [FELIETON NaM] Facebook.com/ fot. Katarzyna Olga Hryciów
Korytarz w Telewizji Polskiej (ten słynny, którym biegła Krystyna Janda w „Człowieku z Marmuru”), choć wygląda już inaczej, pozostał długi. Praca w telewizji nie dla wszystkich jednak taka bywa...

Ja wylatywałam z niej, co najmniej dwa razy. Swoją przygodę w TVP rozpoczęłam jako 16-latka. Wygrałam casting na prowadzącą program „Rower Błażeja”. Moim przełożonym był pewien stary telewizyjny wyjadacz. Dzięki niemu szybko nauczyłam się życia i panujących zasad w TVP. Do tej pory na zapach dymu (używanego przy produkcjach telewizyjnych i filmowych) reaguje niepokojem. Program był na żywo, ale pracę zaczynaliśmy przed południem, próbami. Przez te kilka godzin, w studio można było usłyszeć pełen wachlarz bardziej lub mniej wysublimowanych przekleństw. Aż któregoś dnia nie wytrzymałam! Zatkało mnie na wizji… i minęło kilka lat zanim na nią wróciłam. Moja scena była tak dobra, że znalazła się nawet w jednym z programów pokazującym dziennikarskie wpadki.

Czytaj też: Anna Lipińska: "Korytarze na Chełmskiej wiele już widziały" [Felieton NaM]

Drugim razem pożegnałam się z Polsatem. Również prowadziłam program dla młodzieży. Tym razem - bez wpadki. Program ot , zakończył żywot. Na uwagę jednak zasługuje sposób poinformowania o tym prowadzących... Jadę sobie na nagranie do Wrocławia, pociągiem z kolegą, współprowadzącym. Jak zwykle czytamy scenariusz. Jest wesoło, dzielimy się kwestiami. Docieramy do punktu ostatniego, jakim jest zakończenie. I dowiadujemy się, że oto żegnamy się już na zawsze. Trzeba przyznać, że nasza redaktorka wpadła na genialny pomysł poinformowania nas o stracie roboty! Tak więc , pracując w mediach, nie można zbytnio przywiązywać się do swojego pracodawcy. Gdy słyszę pytanie: „jak się pracuje w telewizji?” opowiadam pewną historyjkę, którą usłyszałam od przyjaciela. Podczas przerwy w nagraniu teleturnieju, uczestnik (który jest pierwszy raz w telewizji) szukając toalety zaczepia przechodzącego pracownika i pyta, gdzie tu są łazienki. Stary wyjadacz odpowiada: „Tu nie ma toalet, tutaj wszyscy robią na siebie!”.

Poczynania młodej aktorki możecie śledzić na jej Facebooku.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto