Długie kolejki do pakowania

- W okresie przedświątecznym zainteresowanie rośnie z dnia na dzień, dlatego w sklepie będzie więcej pracowników - mówi Andrzej Chychłowski ze sklepu Nalewki i Inne w Galerii Mokotów. W sklepie jubilerskim Aren'Art klienci dopiero się rozeznają. - Póki co dużo osób tylko porównuje ceny - mówi Piotr Kusiak. Zauważa, że przed świętami wielu panów decyduje się na oświadczyny, dlatego też najlepiej sprzedają się pierścionki zaręczynowe. - Zachęcam do zakupów przed 15 grudnia, później będzie już zdecydowanie mniejszy wybór - mówi Piotr Kusiak.

- Z roku na rok szaleństwo przedświątecznych zakupów zaczyna się coraz wcześniej - mówi Olga Marczak z księgarni Akapit. - Wystawy świąteczne, które pojawiają się w witrynach już po 1 listopada, zmuszają ludzi do myślenia o tym, czym w tym roku obdarzyć najbliższych - opowiada.- Ale Polacy lubią wszystko zostawiać na ostatnią chwilę, dlatego największy ruch będzie z pewnością 23 grudnia, tuż przed Wigilią. Wtedy naprawdę mamy ręce pełne roboty.

Jednak to nie przed stoiskami w butikach ustawiają się najdłuższe kolejki. Najwięcej klientów ma punkt pakowania prezentów na parterze tuż przy wejściu do empiku i Smyka. Opakowanie prezentu w wybrany papier i obwiązanie go wstążeczką kosztuje ok. 10 zł. Prezenty za darmo pakują niektóre sklepy. W drogeriach Douglas możemy wybierać między torebkami i papierem w firmowym kolorze błękitnym lub czerwonym. W czarno-białe torebki pakują prezenty w Sephorze, ładne, "ekologiczne" opakowania dostaniemy w sklepach L'Occitane i Stenders.

W Klifie prezent można opakować za darmo. Pracownicy stoiska na pierwszym piętrze pakują towary kupione we wszystkich sklepach centrum.

Wprawdzie to jeszcze nie szczyt choinkowego sezonu, ale na niektórych placach Warszawy już można zakupić pachnące lasem drzewko. Tak jest na przykład na placu przy torze łyżwiarskim Stegny. Ceny wahają się w zależności od rodzaju drzewka i jego wysokości. Za jodłę kaukaską wysokości ok. 1,5 metra zapłacimy średnio 45 zł.

Drzewko można też kupić w centrach ogrodniczych. W Obi przy al. Krakowskiej za żywy świerk srebrzysty wysokości 70-80 cm zapłacimy 17,99 zł, a zakup blisko dwumetrowej jodły kaukaskiej uszczupli zawartość naszego portfela o 119 zł. Zapracowani mogą zdecydować się na wersję wysyłkową np. firmy Dombal. Za dowiezienie drzewka do centrum miasta trzeba zapłacić ok. 70 zł. Do tego należy doliczyć też wartość samej choinki - 180 zł za 1,5-metrową jodłę syberyjską.

Z propozycją nie do odrzucenia wyszedł natomiast ratusz. W sobotę 19 grudnia rozda warszawiakom 2 tys.żywych drzewek w donicach. Będzie je można odebrać w dwóch punktach Warszawy - na dziedzińcu ratusza przy pl. Bankowym 3/5 oraz w siedzibie Sinfonii Varsovii (dawnej siedzibie Instytutu Weterynarii) przy ul. Grochowskiej 272.