Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

25.01.08 Kradzież fikcyjna, zarzuty prawdziwe

[email protected]
Policjanci z Bielan wykryli kolejną fikcyjną kradzież. Tym razem o kradzieży, do której nigdy nie doszło poinformowała Policję 23-letnia Marta K. Według relacji kobiety, padła ona ofiarą kradzieży „na ...

Policjanci z Bielan wykryli kolejną fikcyjną kradzież. Tym razem o kradzieży, do której nigdy nie doszło poinformowała Policję 23-letnia Marta K. Według relacji kobiety, padła ona ofiarą kradzieży „na wyrwę”. Policjanci szybko zorientowali się, że opisywane przez rzekomą pokrzywdzoną wydarzenia w rzeczywistości nie miały miejsca, a telefon komórkowy utraciła w zupełnie innych okolicznościach.

Kilka dni temu do oficera dyżurnego na Pradze zgłosiła się 23-letnia Marta K. Roztrzęsiona, młoda dziewczyna opowiedziała policjantom, że na ulicy Broniewskiego, padła ofiarą kradzieży na tzw. „wyrwę”. Przesłuchującym ją funkcjonariuszom opisała dokładnie całe zdarzenie. Z jej relacji wynikało, że kiedy wracała późnym wieczorem do domu, od tyłu, podbiegł do niej nieznany jej mężczyzna i popchnął ją. Kobieta przewróciła się i w wyniku upadku wypadł jej telefon, który trzymała w ręce. Złodziej zabrał telefon i uciekł w nieznanym kierunku. Dopiero dwa dni później zdecydowała się opowiedzieć o swojej historii praskim policjantom.

Po kilku dniach od momentu zgłoszenia, sprawa trafiła do bielańskiej komendy. Najpierw policjanci ustalili, że we wskazanym miejscu jest założony monitoring. Kamery utrwaliły, że tego dnia, o podanej przez pokrzywdzoną godzinie, nie doszło do żadnej kradzieży „na wyrwę”. Kryminalni chcieli jeszcze porozmawiać z pokrzywdzoną, aby mieć pewność, że kobieta nie mówi prawdy.

Tym razem Marta K. stawiła się do komendy przy ulicy Żeromskiego. Wzięta w krzyżowy ogień pytań rzekoma pokrzywdzona w końcu przyznała, że całą historię po prostu wymyśliła, a telefon komórkowy zostawiła kilka dni temu w taksówce.

„Poszkodowana”, która stała się podejrzaną odpowie za zawiadomienie policji o przestępstwie, którego nie było. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 25.01.08 Kradzież fikcyjna, zarzuty prawdziwe - Mazowieckie Nasze Miasto

Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto