W ręce policjantów wpadł Piotr J., u którego znaleziono skradziony niedawno w Warszawie laptop. Nowodworscy funkcjonariusze wyjaśniają czy mężczyzna jest zamieszany w kradzież z włamaniem. Na razie 33 – latek musi regularnie stawiać się w komendzie, ponieważ zastosowano wobec niego dozór policyjny.
Wszystko zaczęło się od zwykłej kontroli drogowej. Patrolujący teren Nowego Dworu policjanci zatrzymali na ul. Sukiennej Poloneza. Na kolanach jednego z pasażerów funkcjonariusz zauważył laptop. Postanowił sprawdzić, czy sprzęt nie jest poszukiwany. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Laptop był zarejestrowany w policyjnej bazie danych jako utracony Warszawie w wyniku kradzieży z włamaniem. Natychmiast znaleziony sprzęt został zabezpieczony.
Podczas rozmowy z policjantami 33-letni Piotr J. przyznał się, że jest to jego komputer, ale niestety nie ma na niego żadnych dokumentów. Jak twierdził kupił go okazyjnie w Warszawie i nie miał pojęcia, że może pochodzić z przestępstwa. Nowodworscy policjanci wyjaśniają jak laptop trafił w ręce mężczyzny.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?