W ręce policjantów z Wilanowa wpadł oszust działający metodą na „krewniaka”. 27-letni Piotr R. został zatrzymany w kilka dni po tym, jak przyszedł po odbiór 5.000 dolarów, które miała mu przekazać starsza pani. Jego zatrzymanie było możliwe dzięki podzieleniu się z policjantami swoimi podejrzeniami i obawami, co do wiarygodności kuzyna przez niedoszłą ofiarę.
Całe zdarzenie rozegrało się w Wilanowie. Około godziny 13.00 w mieszkaniu starszej kobiety zadzwonił telefon. Rozmówca przedstawił się jako „Radek”, kuzyn z Krakowa. Młody człowiek bardzo zdenerwowany poinformował, że pilnie potrzebuje pożyczyć 10.000 złotych, które musi wpłacić maklerowi. Kobieta powiedziała rzekomemu kuzynowi, że w domu ma tylko dolary. Dzwoniący mężczyzna oświadczył, że sam nie zdąży dojechać. Po odbiór pieniędzy wyśle znajomego. Po kilkunastu minutach do mieszkania zapukał młody mężczyzna. Starsza pani powiedziała mu, że nie może pożyczyć pieniędzy obcej osobie i poprosiła mężczyznę o okazanie dowodu osobistego. Po spisaniu jego danych wydała mu 5.000 dolarów. W tym czasie ponownie zadzwonił kuzyn. W trakcie rozmowy upewnił się, czy ciocia wydała posłańcowi pieniądze. Obiecał, że jak załatwi wszystkie formalności z maklerem to złoży jej wizytę i osobiście za wszystko podziękuje. Fałszywy krewniak nie pojawił się jednak. Gdy poszkodowana skontaktowała się z rodziną okazało się, że Radek tego dnia był w Nowym Sączu i nie kontaktował się z nią. Kobieta zaczęła nabierać podejrzeń, że padła ofiarą oszustwa. Natychmiast o całej sprawie powiadomiła policjantów z Wilanowa. Funkcjonariusze błyskawicznie zajęli się sprawą.
27-letni Piotr R. został zatrzymany w kilka dni po zdarzeniu. Teraz policjanci pracują nad ustaleniem i zatrzymaniem wspólnika oszusta.
Jeszcze raz prosimy o zachowanie ostrożności i nie przekazywanie pieniędzy osobom nam nieznanym. Tworząc dodatkowe zamieszanie i ponaglając nas przestępcy próbują uśpić naszą czujność. W sytuacji, gdy będziemy mieli kontakt z takim zdarzeniem natychmiast powiadommy najbliższą jednostkę policji.
Metoda działania przestępców za każdym razem jest bardzo podobna, najpierw otrzymujemy telefon od osoby podającej się za członka rodziny, potem informuje on nas, że przyśle kolegę lub koleżankę po odbiór gotówki, bo sam nie może. Następnie podstawiona osoba odbiera od nas pieniądze.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
