Policjanci z Pruszkowa rozpracowali sprawę fikcyjnej kradzieży samochodu. Zgłaszając kradzież VW Golfa 22-letni Grzegorz G. chciał wyłudzić odszkodowanie od jednej z firm ubezpieczeniowych. Funkcjonariusze ustalili, że auto nie zostało skradzione, lecz rozebrane na części, które następnie 22-latek wraz z kolegą ukrył na rodzinnej działce.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia w Komisariacie Policji w Raszynie kradzieży VW Golfa. Policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży od 22 - latka i natychmiast zaczęli ustalać jej okoliczności, jednocześnie weryfikując informacje. Początkowo wszystko potwierdzało wersję przedstawioną przez Grzegorza G.
Funkcjonariusze analizując jeszcze raz wszystkie materiały natknęli się na kilka szczegółów, które wzbudziły ich wątpliwości, co do prawdziwego przebiegu zdarzeń. Idąc tym tropem policjanci uzyskali nowe informacje, które pozwalały przypuszczać, że kradzież mogła nie mieć miejsca. Ich dociekliwość przyniosła efekt. Okazało się, że Grzegorz G. wraz z kolegą rozebrali auta na części. Nadwozie porzucił w lasach koło miejscowości Końskie a inne części ukrył na rodzinnej działce. Wszystko po to, aby wyłudzić odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej.
Grzegorz G. odpowie za zawiadomienie Policji o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?