Kolejne dwie osoby podejrzewane o kradzieże luksusowych aut zatrzymali policjanci z warszawskiej samochodówki. Mariusz Z. ps. „Rudolf” i Tomasz M. ps. "Rufi” wpadli, gdy próbowali uciec Fordem Mondeo skradzionym poprzedniej nocy w Józefowie. Teraz obaj podzielą los swoich kolegów z grupy przestępczej aresztowanych po akcji przeprowadzonej przez stołecznych funkcjonariuszy pod koniec maja.
Od kilku miesięcy policjanci z wydziału dw. z przestępczością samochodową KSP pracowali nad rozbiciem grupy złodziei aut z miejscowości podwarszawskich. W tym czasie zbierali materiały w ramach śledztwa, ustalali poszczególnych członków grupy. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, grupa specjalizowała się w kradzieży luksusowych aut. Szacuje się, że na swoim koncie ma ona, co najmniej 80 takich kradzieży, m.in. Toyoty, Hondy i Fordy. Sprawcy włamywali się na podwarszawskie posesje i podczas snu domowników kradli kluczyki od pojazdów, a następnie skradzione auta przewozili do tzw. „dziupli”. Zrabowane w ten sposób samochody rozbierali na części i sprzedawali poprzez ogłoszenia zamieszczane w internecie.
Pierwszy etap realizacji miał miejsce 29 maja. W zasadzkę przygotowaną wówczas przez funkcjonariuszy w Górze Kalwarii wpadło 3 złodziei: 30-letni Marcin R. ps. „Rydwanek”, 22-letni Piotr W. oraz 44-letni Ireneusz K. ps. „Renek”. Odzyskano też skradzione w ostatnim czasie tą samą metodą Audi, Nissana i VW Passata.
Policjanci prowadzący postępowanie wiedzieli jednak doskonale, że na tym nie koniec sprawy. Wiedzieli, że do zatrzymania nadal są kolejni członkowie grupy. Wczoraj popołudniu przygotowali kolejną zasadzkę, tym razem w okolicach Stoczka Łukowskiego koło Mińska Mazowieckiego. Gdy funkcjonariusze wypatrzyli podejrzane auto, natychmiast przystąpili do zatrzymania. Dwóch mężczyzn, poruszających się skradzionym poprzedniej nocy w Józefowie Fordem Modeno, zaczęło uciekać. W Mrozach porzucili auto i dalej postanowili uciekać pieszo przez las. Funkcjonariusze byli tuż za nimi. Po kilku metrach zatrzymali 28-letniego Mariusza Z. ps. "Rudolf” i 31-letniego Tomasza M. ps. „Rufi”. Pierwszy z nich już dwa lata wcześniej odpowiadał za kierowanie zorganizowaną grupą. Aresztowano go, ten jednak wyszedł na wolność i wszystko wskazuje na to, że podczas warunkowego zawieszenia kary rozpoczął działalność w nowej grupie.
Obaj zatrzymani zostali natychmiast przewiezieni do najbliższej jednostki Policji i przesłuchani. O tym, czy podzielą los aresztowanych pod koniec maja kolegów z grupy przestępczej zdecyduje sąd.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?