Policjanci z Bielan podczas kontroli kierowcy BMW znaleźli narkotyki ukryte w schowku jego auta. Jak się szybko okazało, sam kierowca znajdował się pod działaniem środków odurzających. 29-letni Andrzej M. trafił do policyjnego aresztu, a samochód na parking strzeżony.
Dochodziła godzina 2 w nocy, gdy policjanci patrolujący ulicę Marymoncką zauważyli BMW jadące z bardzo dużą prędkością. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli, wylegitymować kierowcę i dowiedzieć się co jest powodem takiego pośpiechu. Ponieważ kierujący 29-letni Andrzej M. zachowywał się bardzo nerwowo, policjanci postanowili sprawdzić, czy nie ma on nic do ukrycia.
Wkrótce wszystko stało się jasne. W samochodzie, którym jechał, policjanci zabezpieczyli: torebkę z marihuaną, torebkę z amfetaminą oraz kilkanaście tabletek ekstazy. Andrzej M. został zatrzymany.
Policjanci postanowili sprawdzić ponadto, czy Andrzej M. nie kierował autem po zażyciu narkotyków. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie obecność niedozwolonych środków. Dalszą część nocy mężczyzna spędził w policyjnej celi. Odpowie za posiadanie środków odurzających, a dodatkowo za jazdę pod wpływem narkotyków.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?