Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

07.03.07 Wpadł złodziej okradający metodą "na misia"

[email protected]
Dzisiaj rano kryminalni z Bielan zatrzymali mężczyznę, który okradał ludzi metodą „na misia”. Piotr J. działał zawsze w podobny sposób - wylewnie witał się ze swoimi ofiarami na ulicy, po czym stwierdzał, że ...

Dzisiaj rano kryminalni z Bielan zatrzymali mężczyznę, który okradał ludzi metodą „na misia”. Piotr J. działał zawsze w podobny sposób - wylewnie witał się ze swoimi ofiarami na ulicy, po czym stwierdzał, że się pomylił. Wykorzystując zaskoczenie dokonywał kradzieży i wyciągał z kieszeni pokrzywdzonych wartościowe przedmioty. Mężczyzna mu już na swoim koncie kilkanaście takich przestępstw.

Cała historia miała swój początek w listopadzie. Do komendy przy ul. Żeromskiego zgłosił się Andrzej W. i powiadomił policję o tym, że został okradziony. Bardzo dokładnie opisał całą sytuację. Z jego relacji wynikało, że tuż przed zamknięciem prowadzonego przez niego pawilonu handlowego podszedł do niego nieznany mężczyzna. Wielokrotnie próbował nawiązać rozmowę. W pewnym momencie przycisnął on do siebie Andrzeja W., zaczął go ściskać i poklepywać po plecach twierdząc, że ten ostatnio bardzo przytył. Kiedy Andrzej W. wyswobodził się z uścisku, obcy mężczyzna stwierdził, że go z kimś pomylił i pośpiesznie się oddalił. Po kilku minutach Andrzej W. zorientował się, że zginął mu portfel, który miał w kieszeni kurtki. W portfelu, oprócz dokumentów, znajdowało się ponad 4.000 zł.

Sprawa od razu trafiła w ręce kryminalnych. Szybko ustalili oni rysopis złodzieja. Ich uwagę szczególnie zwróciła metoda działania sprawcy – „na misia”. Warto w tym miejscu przypomnieć, że ponad 2 lata temu bielańscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który w ten sam sposób okradł kilkanaście osób na terenie całej Warszawy.

Policjanci wykonali szereg czynności operacyjnych i procesowych. Zebrany materiał nie pozostawił im żadnej wątpliwości. Wynikało z niego niezbicie, że Piotr J. znowu zaczął działać wykorzystując wypróbowaną przez siebie, dobrze sprawdzoną metodę.

Jak się wkrótce okazało złodziej korzystał z każdej nadarzającej się okazji. W połowie lutego została okradziona właścicielka jednej z bielańskich cukierni. Jak relacjonowała policjantom, do prowadzonego przez nią zakładu przyszedł mężczyzna i chciał złożyć zamówienie. Przez chwilę został sam w pomieszczeniach biurowych. Po jego wyjściu kobieta zorientowała się, że zginął jej telefon komórkowy. Na szczęście w biurze był monitoring, a złodziej nie wiedział, że kamera śledzi każdy jego ruch.

Kiedy policjanci obejrzeli zapis z monitoringu nie mieli żadnych wątpliwości. Złodziejem okazał się dobrze im znany Piotr J.

Dziś rano mężczyzna został zatrzymany. W czasie wstępnego rozpytania przyznał się już do dwóch kradzieży. Jeszcze dziś usłyszy zarzuty. Policjanci będą teraz ustalać, czy nie było innych ofiar kradzieży „na misia”. Sprawa Piotra J. wkrótce znajdzie finał w sądzie.

Policjanci zwracają się z apelem do wszystkich osób, które padły ofiarą kradzieży, zwłaszcza opisaną metodą, by kontaktowały się z Komendą Rejonową Policji na warszawskich Bielanach – ul. Żeromskiego 7 tel. 022 603 71 55 lub 022 603 12 87.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 07.03.07 Wpadł złodziej okradający metodą "na misia" - Mazowieckie Nasze Miasto

Wróć na mazowieckie.naszemiasto.pl Nasze Miasto