Chwilową zachcianką tłumaczył zachowanie kolegi, jeden z mężczyzn podejrzewanych o uszkodzenie samochodów. W efekcie chuligańskiego zachowania, młodzi ludzie zniszczyli lusterka w dwóch pojazdach. Wszyscy byli pijani. Dzięki szybkiej reakcji świadków zdarzenia, poniosą konsekwencje.
Dochodziła 21:00, kiedy policjanci patrolujący Wolę otrzymali od oficera dyżurnego informację, że na ul. Brożka trzech mężczyzn niszczy zaparkowane samochody. Załoga natychmiast pojechała pod wskazany adres.
Na miejscu policjanci ustalili przebieg zdarzenia. Dwóch przechodniów rozmawiało między sobą, nagle ich konwersację przerwał huk. Dźwięk ten usłyszeli jeszcze kilkukrotnie. Kiedy odwrócili się, by sprawdzić co się stało, zauważyli przechodzących obok samochodów trzech mężczyzn. Świadkowie podejrzewając, że młodzi ludzie mogli je uszkodzić, podeszli do pojazdów. Gdy zbliżyli się do nich zauważyli, że kilka z nich nie ma bocznych lusterek. Błyskawicznie powiadomili Policję, podając dokładny rysopis sprawców oraz kierunek, w którym odeszli.
Inna policyjna załoga kilka minut później zatrzymała przy ul. Górczewskiej mężczyzn podejrzewanych o uszkodzenie dwóch pojazdów. Wszyscy byli pijani. 21-letni Krzysztof S. miał 0,2 promila alkoholu we krwi, a 25-letni Sebastian F. i 22-letni Mariusz S. promil. Jeden z nich tłumaczył kolegę z popełnionego czynu słowami: "miał taki kaprys". Dzisiaj, gdy tylko wytrzeźwieją, zajmą się nimi wolscy dochodzeniowcy. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
